Co to jest Language Engine Optimization (LEO), co oznacza, jaka jest definicja pojęcia w słowniku

LEO (Language Engine Optimization)to proces tworzenia i optymalizacji treści w taki sposób, by były one łatwo rozumiane, przetwarzane i rekomendowane przez modele językowe oparte na sztucznej inteligencji (AI) takie jak Gemini, ChatGPT czy Claude. 

Pojęcie LEO oznacza optymalizację treści pod kątem silników modeli językowych przetwarzających język naturalny. Celem jest poprawa widoczności i atrakcyjności tekstu w kontekście działania sztucznej inteligencji.

Definicja LEO odnosi się także do terminów takich jak LLM Engine Optimization (optymalizacja pod duże modele językowe) czy Learning Engine Optimization (optymalizacja pod silniki uczące się). Choć różne nazwy mogą sugerować odmienne podejścia, wszystkie skupiają się na tym samym – tworzeniu treści, które są czytelne i użyteczne nie tylko dla ludzi, ale także dla sztucznej inteligencji. 

Jaki jest cel LEO?

Głównym celem LEO jest zwiększenie widoczności treści w nowym modelu wyszukiwania informacji, który coraz mocniej opiera się na interakcjach z AI, a nie na klasycznym przeglądaniu listy wyników w Google. Chodzi przede wszystkim o to, aby treści marki były wykorzystywane bezpośrednio przez modele językowe, takie jak ChatGPT czy Gemini, w odpowiedziach, podsumowaniach lub sugestiach, które użytkownik otrzymuje w czasie rzeczywistym.

W tradycyjnym SEO Twoja strona może zajmować 1., 10. czy 50. miejsce w wynikach wyszukiwania. W LEO albo Twoja treść zostanie użyta przez AI, albo całkowicie pominięta. Liczy się tylko to, czy sztuczna inteligencja uzna ją za wiarygodną i pomocną i jej użyje, czy nie.

LEO kontra tradycyjne SEO – uzupełnienie, a nie zastępstwo

LEO i SEO mają wspólny cel – zwiększenie widoczności marki w internecie – ale osiągają go różnymi sposobami. Działają na innych platformach, opierają się na odmiennych mechanizmach i wymagają zastosowania innych taktyk.

SEO i LEO nie wykluczają się, a wzajemnie się uzupełniają. Dobrze zoptymalizowana strona z silnym profilem SEO staje się wiarygodnym źródłem, które może być chętniej wykorzystywane przez modele AI. Jednocześnie LEO pozwala tej treści zaistnieć poza wynikami wyszukiwania – w odpowiedziach tekstowych generowanych przez AI, które często całkowicie pomijają klasyczne linki.

Najlepsze efekty przynosi połączenie obu strategii. SEO buduje fundament w postaci autorytetu i widoczności w wyszukiwarkach, a LEO przekłada je na obecność w wynikach sztucznej inteligencji. To przejście  od rywalizacji o miejsce w Google do bycia cytowanym przez AI, które staje się nowym „pierwszym wyborem” dla wielu użytkowników.

Podstawowe zasady optymalizacji pod LEO

Choć wiedza na temat pozycjonowania pod LEO wciąż jest niepełna, a standardy dopiero się kształtują, można już dziś wskazać zestaw praktyk, które zwiększają szansę na wykorzystanie treści przez modele językowe:

1. Twórz treści wysokiej jakości – eksperckie, oryginalne i merytoryczne, które odpowiadają na realne pytania użytkowników.
2. Zadbaj o strukturę i semantykę – stosuj nagłówki, listy, sekcje FAQ i dane strukturalne, aby ułatwić AI analizę treści.
3. Buduj autorytet marki w sieci – obecność w zewnętrznych źródłach (media, fora, rankingi) zwiększa wiarygodność treści.
4. Dopasuj treść do intencji użytkownika – skup się na potrzebach odbiorcy, a nie tylko na słowach kluczowych.
5. Upraszczaj i wyjaśniaj – tłumacz pojęcia, unikaj żargonu, pisz przystępnym językiem. Treść powinna być zrozumiała bez specjalistycznej wiedzy.

Pisanie przejrzystych, eksperckich i zorientowanych na użytkownika treści pod LEO znacząco zwiększa szansę, że zostaną one wykorzystane przez modele językowe jako wiarygodne źródło informacji.

Dlaczego LEO jest ważne?

Zachowania użytkowników w sieci dynamicznie się zmieniają – coraz częściej pytania trafiają nie do wyszukiwarki, ale bezpośrednio do chatbotów opartych na AI, takich jak ChatGPT, Gemini czy Copilot. W efekcie rośnie zjawisko tzw. zero-click search, w którym użytkownik otrzymuje gotową odpowiedź bez konieczności odwiedzania żadnej strony internetowej.

To wyzwanie dla marek. Jeśli treść nie jest dostosowana do działania modeli językowych, nie zostanie uwzględniona w odpowiedzi, nawet jeśli jest merytoryczna. To realne ryzyko utraty widoczności. Z drugiej strony, dobrze zoptymalizowany tekst ma szansę stać się bezpośrednim źródłem odpowiedzi nawet jeśli strona nie zajmuje wysokiej pozycji w Google.

LEO to zatem nowy etap w tworzeniu treści online – dostosowany nie tylko do ludzi, ale też do maszyn, które z tymi ludźmi konwersują. To naturalne uzupełnienie klasycznego SEO i krok w stronę przyszłości, gdzie jakość, zrozumiałość i struktura tekstu będą ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.  Warto więc nauczyć się pisać tak, by sztuczna inteligencja uznała Twoje treści za warte przywołania.